Witam !
Dzisiaj przygotowałam dla Was recenzję mojej cytrusowej maski algowej firmy BIELENDA.
Pokażę Wam również w jaki sposób ją przygotować oraz jak ja przygotowuję moją twarz,
do tego zabiegu :)
Z maskami algowymi można najczęściej spotkać się podczas wizyty w gabinecie kosmetycznym. Najczęściej wykorzystywana jest po wykonanym zabiegu, np. oczyszczania twarzy.
Co maski algowe robią dla naszej skóry ?
- odżywiają;
- koją, uspokajają i łagodzą skórę;
- redukują stany zapalne i podrażnienia;
- wygładzają;
- uszczelniają naskórek, dzięki czemu zmniejsza się przeznaskórkowa utrata wody, co zapobiega wysuszaniu skóry;
- osłabiają uczucie świądu i napięcia skóry;
- regenerują;
- nawilżają;
- wpływają korzystnie na naczynka krwionośne, redukują rumień.
Maski algowe są odpowiednie dla każdego rodzaju cery.
CYTRUSOWA MASKA ALGOWA BIELENDA:
Przeznaczenie: cera mieszana, tłusta, trądzikowa.
Składniki aktywne: Niacinamide PC, Olejek pomarańczowy, Alginat (100% ekstrakt z alg brunatnych).
Działanie:
• oczyszcza skórę z toksyn (detoks)
• normalizuje wydzielanie sebum
• głęboko nawilża, dotlenia, odżywia i tonizuje skórę
• łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia skóry
• pobudza mikrocyrkulację
• neutralizuje wolne rodniki
• łagodzi objawy trądziku.
Moja recenzja:
Polecam w szczególności osobom, które mają problem z trądzikiem. Posiadaczki takiej cery często walczą ze stanami zapalnymi. Ta maseczka ukaja i łagodzi, tego typu stany. Skóra po niej jest napięta, idealnie wygładzona, lekko rozjaśniona. Nakładam ją, kiedy stan mojej cery się pogarsza. Maska poprawia lekko stan naszej cery i nawilża. Jeśli macie dosyć wydawania kasy na drogeryjne maseczki, po których nie ma większych efektów, to zdecydowanie polecam tą maskę.
Już po pierwszym zastosowaniu widać różnicę, skóra jest przyjemna w dotyku.
Często podczas rozrabiania tej maski powstają grudki, które ciężko dobrze rozmieszać. Jednak nie przeszkadzają one w nakładaniu, więc dla mnie to nie jest minus.
Uważam, że maska jest dosyć wydajna. Zgadzam się z tym, co obiecuje producent. Cena ok. 45zł.
Jeśli macie ochotę na więcej informacji o maskach algowych zapraszam na ten filmik:KLIK
Jak przygotować skórę pod tą maseczkę? Moje porady:
-wykonaj demakijaż
-oczyść skórę z resztek makijażu i zanieczyszczeń
-możesz zrobić peeling
-użyj Twojego toniku do twarzy
-nałóż na twarz i szyję Twoje ulubione serum do twarzy bądź olejek
-zabierz się za przygotowanie maski
Jak przygotować maskę algową?
Będą ci potrzebne:
-plastyczna miseczka do maseczek algowych
-szpatułka do alg
-serum do twarzy
-woda mineralna
-zwilżony wacik kosmetyczny
Swój zestaw CosmoSPA, do rozrabiania mask algowych kupiłam tutaj: KLIK
Nie sugerujcie się proporcjami podanymi na opakowaniu. Polecam robić "na oko" :)
Ja wsypuję do miseczki ok. 2 miarki.
Następnie wlewam miarkę wody mineralnej i oceniam gęstość. Czasami dolewam więcej wody, a czasami dosypuję proszku.
Dodaję również do tej mieszanki kilka kropel mojego serum do twarzy .
Wszystko energicznie mieszam
Maska jest gotowa do nałożenia.
Trzeba tylko uważać aby jej konsystencja nie była za rzadka. Należy na wcześniej przygotowaną twarz nałożyć ją jak najszybciej. Trzeba pamietać, że ona szybko zastyga ! Nakładajcie na całą twarz, możecie również na szyję, oczy, usta. Jeśli macie odpowiednio przygotowaną twarz i gęstość maseczki, to nie ma problemu z jej ściąganiem.
Po nałożeniu, zwilżajcie, maskę, nasączonym wacikiem kosmetycznym, na jej rogach, to pomoże Wam podczas jej ściągnia, będzie łatwiej ją oderwać.
Powodzenia !
Mam nadzieję, że post Wam się podobał. Polecam !
Dajcie znać czy Wy lubicie maski algowe i które są Waszymi ulubionymi. Chętnie wypróbuję.
Pozdrawiam, N.
Jak zawsze zostawiam dla Was coś muzycznego. Ostatnio dokopałam się do pewnego starego, ale pięknego utworu. Chyba większość z Was powinna go kojarzyć.
Miłego słuchania: KLIK
Miłego słuchania: KLIK
Uwielbiam wszelkie maseczki, peel-off najlepiej działają na moją skórę :)
OdpowiedzUsuńMam prośbę... Czy mogłabyś poklikać u mnie w linki w najnowszym poście ?
Bardzo proszę :*
Trzeba sobie pomagać :D
UsuńMEGA NAPISANE !
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji flarri.blogspot.com
FAJNY POMYSŁ !
bardzo lubie maski algowe :) tez nie robię nigdy proporcji z opisu na opakowaniu zawsze mi wtedy za duzo wychodzi i sie marnuje
OdpowiedzUsuńDokładnie. Ja już kiedyś o tym czytałam , że producenci zawsze na opakowaniach mówią, że należy stosować duże ilości produktu. To tylko zwyczajny chwyt marketingowy, nic więcej.
UsuńWygląda bardzo zachęcająco! Jestem fanką różnych maseczek :)
OdpowiedzUsuńleutey.blogspot.com